Piękno – nosisz je w sobie!
Piękno człowieka przejawia się na wielu poziomach. Czujemy się piękne wewnętrznie i zewnętrznie, jeśli doświadczamy równowagi na trzech poziomach – ciała, umysłu i duszy. O dbaniu o ciało mówi się wiele. A co z pięknem wewnętrznym? Jest w Tobie, gwarantuję.
Piękny umysł to przede wszystkim umysł spokojny i zrównoważony. Jeśli jesteś ciągle zaniepokojona, zmartwiona, pełna lęków i negatywnych myśli, nie będziesz piękna! Złość, zazdrość, nienawiść nie dodają Ci ani dobrego samopoczucia, ani szczęścia. Prawdziwa okazuje się ludowa mądrość: „złość piękności szkodzi”. Kiedy jesteś szczęśliwa, radosna, przyjazna, pogodzona ze sobą i światem nie tylko świetnie się czujesz, ale i wspaniale wyglądasz. Na tym właśnie polega emanacja prawdziwego, wewnętrznego piękna.
Poczuj to!
Jak sprawić, by pozytywne emocje przeważały? Przede wszystkim musisz uporać się z negatywnymi emocjami. Nie spychaj ich gdzieś głęboko, nie udawaj, że nic się nie stało, że nic Cię nie zabolało i nie spowodowało niepokoju. Nazwij i pozwól sobie przeżyć emocje. Zatrzymaj się na chwilę, by poczuć emocje w ciele. Może boli Cię brzuch? Może zaciska Ci się gardło? Poczuj to i skup się na odczuciu i emocji – otwórz się na sygnały, które wysyłają ciało, umysł i dusza!
Trening czyni mistrzynię!
Warto świadomie ćwiczyć przeżywanie emocji. Tak, ćwiczyć! Od dziecka jesteśmy uczeni, by tłumić lub fałszować emocje. Od pierwszych lat życia mówi się nam: „nie złość się”, „uderzyłeś się, ale przecież nie boli”, „nic takiego się nie stało”, „nie przesadzaj”, „nie histeryzuj”, „nie płacz”, „nie marudź”… Tak uczymy się spychać emocje na dalszy plan, a one przecież wciąż w nas są, nie znikają. Z czasem dopada nas przygnębienie, smutek, depresja, niepohamowana agresja, a to wszystko dlatego, że kipią w nas zablokowane uczucia. Trzeba je przeżyć, by sobie z nimi poradzić! Tę metodę wesprą też tzw. oddechy przeponowe, które ułatwiają uwalnianie od emocji. Poradzenie sobie z mentalnym stresem ma ogromne znaczenie również dla zdrowia. Ciało poddawane stresowi wydziela hormony stresu i tym samym zaburza się jego funkcjonowanie na wielu poziomach.
Dbaj o umysł
Umysł ma taką właściwość, że podąża za tym, czego chcą zmysły. Zaspokajanie zachcianek zazwyczaj nie wychodzi nam na dobre. Ogromnie ważne jest też to, co myślisz, w jakim otoczeniu i towarzystwie przebywasz i oczywiście, jak postępujesz. Jest wiele sposobów, które ukoją zmysły. Pierwszy z nich to kontakt z naturą. Badania naukowe potwierdzają, że zielony kolor wycisza i uspokaja umysł. Podobnie działa słuchanie spokojnej, delikatnej muzyki – mantry, chillout, muzyka klasyczna – z pewnością wybierzesz repertuar dla siebie. O umysł zadbasz również wyciszając niektóre bodźce takie jak oglądanie ciężkiego, agresywnego kina a nawet przebywanie w towarzystwie, w którym zamiast rozmawiać, obgaduje się innych…
Moc wdzięczności
Praktykowanie wdzięczności jest świetnym sposobem, by dostrzec, ile dobrego Cię spotyka każdego dnia, by nauczyć się zauważać dobre strony życia. Ćwicz taką podstawę, już dziś przed zaśnięciem wymień przynajmniej trzy dobre rzeczy, które Cię spotkały. Mogą być to nawet drobiazgi, jak ładna pogoda, pyszna kolacja czy kilka miłych słów zamienionych z przypadkowo spotkaną osobą. Zobacz lepszą stronę życia!
Dobro, czyli piękno
Uczciwość, szczodrość, dobroć, chęć niesienia pomocy, współczucie i współodczuwanie – to cechy które płyną z miłości, czyli uczucia czy też stanu nadrzędnego i najważniejszego dla wewnętrznego piękna i równowagi. Dobro nie tylko nadaje sens życiu, ale także podnosi Cię energetycznie. Nie musisz od razu zmieniać pracy zawodowej na wolontariat i całkowicie porzucać dawnego życia. Możesz być najlepszą mamą na świecie dla swojego dziecka, partnerką w związku, oddanym pracownikiem, kimś kto pomoże choremu przejść przez ulicę, albo nakarmi głodnego psa – dobro przejawia się na co dzień.
Wielka siła odpuszczania
Ciągle czegoś się spodziewasz? Czekasz na coś? Planujesz? To błędne koło – oczekujesz czegoś, a gdy to się nie dzieje Twoje życie zostaje zdominowane przez rozczarowanie. A gdyby tak przestać oczekiwać? Brać życie takim jakie jest? Mieć dystans do tego co Cię spotyka i zaufać, że wszystko dzieje się zgodnie z wyższym planem, którego nie możesz kontrolować? Takie podejście zdejmie z Ciebie dużo napięcia. Spróbuj odpuścić – to naprawdę działa!
2 komentarzy do “Piękno – nosisz je w sobie!”
* pola wymagane